środa, 5 września 2012

..........


duuuużo szperam po innych blogach, oglądam, podpatruję... widziałam kiedyś dziecięce obcięte rajstopy przerobione na kolanówki, z wszywanymi gumkami by te trzymały się za kolanem. i doszyte były takie falbanki.


 z rajstopami próbowałam ale gumy się odciskały na nóżkach więc wywaliłam ale pomysł jak najbardziej fajny!!!!
znalazłam staaaaaare spodenki dziewczyn z czasów gdy miały około 2-3 lat. odcięłam górę  bo teraz w życiu by się w nie nie zmieściły:P  troszkę zwężyłam i z kawałka zwykłej firanki(czy też siatki jaką można użyć do okien przeciw muchom czy komarom)  przyszyłam taki oto.... dodatek:P


 a poniżej na zdjęciu piękny niegdyś golfik który był niestety nie noszony bo pod szyją był baaardzo yyyyyy nie wiem jak to ująć.... po prostu nie trzymał się tak jak powinien to robić golf hehe
obawiałam się że gdy zacznę sweterek ciąć - to się najzwyczajniej w świecie popruje!
dlatego od razu się zabrałam do roboty, obrzuciłam ściegiem overlockowym , pomarszczyłam najszerszą białą wstążkę jaką znalazłam i doszyłam.



szczerze mówiąc to przydałby się jeszcze jakiś guziczek lub coś ale o tym pomyślałam dopiero teraz. z pewnością lepiej by wyglądał i trzymał, więc coś tam jeszcze dorobię:D


a Lilianka oczywiście moja niezawodna modelka!



a po drugim dniu przedszkola jest zadowolona! jak narazie nie słychać że jest zmęczona bo w domu jest o 15. autobus jedzie prawie 1,5 h. nie wiem jakim cudem!!! i czy to w ogóle możliwe!!!!????
 w każdym bądź razie myślę że dopiero zimą gdy będzie trzeba wstawać gdy jeszcze szaruga na dworzu, gdy będzie zimno itp , że chęci do przedszkola będzie mniej bo... po prostu nie będzie się chciało wyleźć z ciepłego wyrka.... ja też się tego boję i nie chcę!!!
czy nie prościej by było mieszkać w klimacie gdzie nie trzeba borykać się z zimnem?????
może Bora Bora?????


Bali?????

 Malediwy????

dobra mógłby być i Meksyk!!!




albo jakikowlwiek ciepełki zakątek....
tak tak wiem....
ale pomarzyć można

oj na stare lata po przejściu na emeryturę( jeśli takowej dożyję) wyjechać daleko na zasłużony odpoczynek.... na spokojną starość.... kto o tym nie marzy????
a wiecie że coraz więcej ludzi o tym myśli?????

do starości mi daleko ale chociaż wakacje by się przydały....

JA CHCĘ NA WAKACJE!!!!!!!!!!!!!!!

a teraz czas wrócić na ziemię,  do życia, czas oprzytomnieć i kłaść się do wyrka bo jutro kolejny dzień.
trza zarobić na emeryturkę i "wybyć" w siną dal:P









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz