miałam fajny sweterek, miał on jednak jedną wadę... był już ciasny na mnie. wciąż podchodził mi do góry i cisnął w pasie...
postanowiłam go troszkę zmodyfikować bo bardzo lubiłam go nosić.
zrobiłam rozcięcie na środku , wszyłam po długości dwa czarne paski materiału, do tego dodałam guziki i,,,,,,
teraz na biały topik jest w sam raz!!!
dziś męczyłam się z bluzką na zabawę karnawałową.
wczoraj sobie wykroiłam , zpięłam szpilkami przymierzałam... dziś już prawie skończyłam szyć została już końcówka.
wykrój mam z burdy. w sumie myślałam że wykrój będzie inny coś jak te bluzki z wodą... ale ta też nie jesy zła:)
mam nadzieję że jutro będę się mogła już pochwalić... ale zobaczymy bo zawsze coś wypada...
oj uszyć to ja mam zamiar duuuuużo rzeczy . chęci są z trochę gorzej jest z wykonaniem...
pozdrawiam
postanowiłam go troszkę zmodyfikować bo bardzo lubiłam go nosić.
zrobiłam rozcięcie na środku , wszyłam po długości dwa czarne paski materiału, do tego dodałam guziki i,,,,,,
teraz na biały topik jest w sam raz!!!
dziś męczyłam się z bluzką na zabawę karnawałową.
wczoraj sobie wykroiłam , zpięłam szpilkami przymierzałam... dziś już prawie skończyłam szyć została już końcówka.
wykrój mam z burdy. w sumie myślałam że wykrój będzie inny coś jak te bluzki z wodą... ale ta też nie jesy zła:)
mam nadzieję że jutro będę się mogła już pochwalić... ale zobaczymy bo zawsze coś wypada...
oj uszyć to ja mam zamiar duuuuużo rzeczy . chęci są z trochę gorzej jest z wykonaniem...
pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz