dziś skończyłam W końcu kurtkę dla Roksanki.
postanowiłam ją przerobić ponieważ ciężko zapinało się w niej guziki
z mojej starej bluzy wzięłam kaptur i ściągacze na rękawy i dół kurteczki
aha doszyłam jeszcze zamek i w środku wykończyłam fioletową,satynową tasiemką by obszyte końce nie wyglądały tak "obszarpane":P
Roksana w roli modelki czuła się doskonale. szkoda tylko że zdjęcia wyszły tak kiepsko ale muszę się jeszcze trochę przemęczyć robieniem zdjęć telefonem
tak więc wybaczcie za jakość
pozdrawiam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz