kiedyś w lumpeksie znalazłam fajną męską koszulę w kwiatki.
powstała z niej sukienka dla Lilki.
z resztek zrobiłam pasek. zaplotłam go w warkoczyka i dodałam drewniane,żółte korale na koniec.
w rękawkach i dekoldzie wszyta jest gumka.
a najbardziej cieszy mnie to że sporo rzeczy uszyłam i przerobiłam a moje dziewczynki ani razu nie powiedziały że nie będą tego nosić. choć już są w takim wieku że mają swoje zdanie.
można powiedzieć że minie nigdy nie zawiodły:D:D
co będzie dalej???zobaczymy.
zresztą myślę że mój gust nie jest AŻ tak okropny i często też muszę przemyśleć co z czego uszyję , by do siebie pasowało. eeeeech tam o gustach się nie rozmawia....:P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz